Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

czwartek, 2 września 2010

Coś do mięs.

Przepisik będzie. Na taki mały dodatek do smażonych mięs.

Weź cebulkę, pokrój w piórka
Patelenka, tluszcz, smażenie.
Potem śliwki weź w połówkach
i tak samo , na patelnię.

Smażyć, smażyć, lecz osobno.
I gdy wszystko już gotowe
Wyłóż na wierzch kotlecika
Smak , marzenie, i na zdrowie.

"No to by było na tyle"

15 komentarzy:

  1. Dziękuję :)
    A te śliwki, to jakie? Suszone czy świeże? węgierki czy jakieś inne?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świerze węgierki. Smażę środkiem do dołu. Na zimę zamrażamm swierze i potem czy do mięsa, czy do ciasta, są.
    Po uśmażenie cebuli i śliwek kładę na mięsie najpierw cebulę a na nią śliwki. A można też pod koniec smażenia przełożyć śliwki na cebulę i dosmażyc. Aby nie robić z tego mieszniny nie do rozpoznania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliwki dlatego, że mają odpowiednią "kwaśność", sądzę, że każde inne owoce nie bardzo mogą się nadawać.

    OdpowiedzUsuń
  4. zaraz w weekend wypróbuję:) a na jakie mięsko to kładziesz? na schab, karczek czy szyneczkę, czy kurczaczka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Co mi z tym "Świerzeniem", swieże powinno być.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na schab, na kurczaka, na polędwiczki wieprzowe. W zasadzie na wszystko smażone. Pasuje do każdego mięsa smażonego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cebula powinna być zeszklona, bez przypalania na brązowo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak jest! Przyjęłam, wykonam, o sukcesach zamelduję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tam Prezes, jedyny sprawiedliwy, demaskuje podłą Krzywiec i wiarołomnego Borusewicza, a Wy tu tak zwyczajnie o jedzeniu!!!!
    Ludzieeeee!
    Nieważna powódź, gradobicie, trzęsienie ziemi, bilans, budżet, podatki! Ważne co kto Prezesowi powiedział i jak Prezes mu "dowalił" w odpowiedzi!!!
    A Wy tutaj o prozie życia: śiweczki na cebulkę czy pod?....

    To tak, jakby Prezesa w ogóle nie było!!!....

    Zdrada!!! Zdrada!!!! Zdrada!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj "Safiro"! Bo go nie ma. Po każdym kolejnym swoim wystąpieniu, coraz bardziej się kurczy, i kurczy, i kurczy. Zżera sam siebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć Safiro:)
    Larum, larum panowie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już chciałam dowcip rysunkowy opublikować. Ale ja leniwa jestem. Musiała bym sama to narysować.

    OdpowiedzUsuń