Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

sobota, 4 września 2010

"Wołanie gołego na puszczy" ***

A miało być tak łatwo, prosto i szybko.

 Idzie jesień wielkimi krokami
 za nią zima nastąpi niechybnie.
 Każdy dzień liczy się jak godzina,
 czy zdążymy , gdzie przed nią skryć się?

Specjalista z nadzoru ma sprawdzić
czy budynek rozebrać, czy remont.
Miało być tak prosto i łatwo
Gdzie  ten buc od budynków, no gdzie on?

A "BUC" siedzi sobie za biurkiem
W wojewódzkim czy powiatowym urzędzie
"BUC" ma w nosie ludzkie nieszczęście
Jemu dobrze i nic mu nie będzie.

Idzie zima, na głowę się leje
bo już jesień stanęła u progu.
Urzędnika jak nie ma,  tak nie ma
Bo wszak na wsiach on "pierwszy po Bogu".

Powódź niszczy dobytek  "jak leci",
niszczy zbiory , inwentarz i meble.
Coś do cholery przecież "trza zrobić"
Niech tu przyjdzie ten "Pan na urzędzie".

Chcesz ekspertyz , decyzji, to czekaj
Nie chcesz czekać , zapłacić  potrzeba.
Skąd na litość tę forsę wytrzasnąć
 gdy niczego po "wodzie"  wszak nie ma?

I tak siedzi ten "Pan na urzędzie",
Grzeje stołek, przestrzega terminów
Nie przyspieszy niczego, bo po co.
On w porządku jest, ....

Zima pokryje śniegiem i lodem te popowodziowe niedobitki. A w przyszłym roku się okaże , że nie ma już czego remontować.
A gdzie w tym wszystkim jest człowiek?

11 komentarzy:

  1. Cóż... Człowiek wszak nie jest najważniejszy, no chyba, że ten "na urzędzie" (jakimkolwiek). Jest stołek - jest władza i cała reszta odchodzi w zapomnienie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Denerwuje mnie ta powszechna znieczulica i "ważność" urzędników. Dlaczego do żadnego z nich nie dociera, że może stracić "stołek"?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to dla poszkodowanych już za późno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla wszystkich za późno, ale wiesz jak to jest kiedy świnia dorwie się do koryta... albo jak to szef człowiekiem nie potrafi pozostać!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Ewo o zapachu,który uwielbiam:powściekłoburzowym:)))
    Z wielkim trudem(???)dostałem się do Ciebie.
    Jeśli pozwolisz dam adres El ninio :)
    Jestem!
    Nie obiecuję częstobycia (hihihi)ale masz w mym sercu swoje drzwi i czasem je otworzę:)))
    ******************************************
    Dżizas!Ewka!Jak mi Was brakowało!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A dawaj sobie ten adres, "El ninio" mile widziany. Jeśli Tobie tak bardzo nas brakuje, to do składania częstych wizyt drzwi masz otwarte. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj ozon-q:)Mam na imię Marek. Bardzo ,,lubię" Wojtka. Nareszcie doczekałem się tego adresu od Miki-ego. Serdeczne pozdrowionka :)
    En ninio

    OdpowiedzUsuń
  8. O BUCACH nie będę się wypowiadać, bo mi się tylko brzydkie słowa cisną na usta. Ale wierszyk pochwalę, całkiem zgrabny :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Marku! Nareszcie jesteś! Czytaj, pisz i baw się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki Ewo. Jak wiesz, wiersz, to dla mnie zupełnie nowa forma wypowiedzi. Ciągle się uczę.

    OdpowiedzUsuń