Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

sobota, 16 lipca 2011

Ostatni tydzień- chmury:)

Były w ostatnim tygodniu burze i deszcze, szans na robienie dobrych zdjęć, żadnych. Trochę ich jednak zrobiłam.

Będzie lało, czy nie?

Ta wygląda jak bury dym.
Ta wygląda jak napęczniały deszczem worek.
Tuż przed zachodem słońca.
Te szczególnie mi się podobają:)
Tęcza zupełnie mnie zaskoczyła:)
 Teraz dla wszystkich niespodzianka :)))
Osa na kwiatku maciejki :)))

9 komentarzy:

  1. Witaj Ozonko*
    Kochasz Warszawę i jesteś wrażliwa na świat, który nas otacza. Wychwytujesz ciekawe "momenty"... ale maciejką to mnie zaskoczyłaś. Obudziłaś wspomnienia... i czuję teraz ten "maciejkowy" zapach wieczorkiem w ogrodzie....
    Cudo!
    Dzięki.
    Miłego dzionka... pewnie znowu wyruszysz z "aparatem na łowy":-)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj SEG! Wyruszę, ale do Puszczy Białowieskiej na urlop :) Maciejkę wysiewam na balkonie od lat. Bardzo lubię maciejkowe wieczory, kiedy letnie powietrze jest przesycone jej zapachem. Pozdrawiam Cię:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubię zapach maciejki i wysiewam ją co roku.Zdjęcia chmurek piękne. Czasem pstrykam im fotki ale takie bardziej mroczne. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Ozonko.
    Myślałem, że te chmurki, sfotografowałaś w Poznaniu. Niczym się nie różniły. Może tęczą, u mnie nie zauważyłem. Miłej niedzieli. :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie:))) Robiłam im zdjęcia , bo miały jakiś niezwykły kolor.Pora dnia czasem może go tłumaczyć. Tym razem wytłumaczenia nie było:) W biały dzień, coś takiego, widziałam pierwszy raz:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ozonko twoje zdjęcia pokazują całą przedburzową dramaturgię nieba.Najciekawsze te,w których promienie słoneczne przebijają się przez skłębione,ciężkie chmury.Masz smykałkę do fotografowania!
    Kto z nas nie kocha maciejki-skromnego kwiatuszka o królewskim zapachu? Tu nieznany,ale kupiłam w Polsce nasiona,wysiałam,wzeszła i niestety ślimaki,które pokazałaś raz na fotce pożarły doszczętnie.
    Będąc w W-wie przejrzę sobie z synem twojego bloga,żeby wybrać "obiekty" w Warszawie,które chcę koniecznie zobaczyć na własne oczęta.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Lilly:))) Zaskoczyłaś mnie bardzo miło. Nie sądziłam, że mój blog będzie dla Ciebie aż taką inspiracją , zwłaszcza, że to tylko ułamek możliwości Warszawy.Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój blog jest dla mnie wspaniałą ściągawką,podpowiedzią żeby zobaczyć w stolicy to,co pokazałaś ,a ja nie widziałam!I chociaż bywając 2 razy do roku po kilka dni w Warszawie staram się napatrzeć,nałykać,nacieszyć,to odkryłaś dla mnie obszary,których nie znam/a poznać chcę koniecznie/ i za to wielkie dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Może się okazać, że będzie większa niż myślisz:) Poprosiłam Henia o co trzeba:) Podoba mi się Twoja fascynacja Warszawą:))) Dzwoń jeśli chcesz, Henio ma mój numer:)))

    OdpowiedzUsuń