Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

czwartek, 3 listopada 2011

Pożegnanie tegorocznych liści.


 To jeden z ostatnich  pięknych poranków. Opadną ostatnie liście, wraz z zimą przyjdą chmury śniegowe. Pożegnamy zachwycające poranki aż do przyszłego lata.

Jeszcze czerwone świty,
październikowe korale.
To słońce żegna się rankiem
ze złotą jesienią, ospale.

Czy to lato nas żegna mgłami?
Czy jesień wita mgliście?
Kładą się liście na chodniku.
W powietrzu wilgoć, dżdżyście.

Jesiennych liści pod stopami
szelestu cicha muzyka.
Gdzieś za naszymi oknami ,
czas po cichutku przemyka.

Wśród kalinowych korali,
jarzębinowych kiści,
snuje się mgiełka jesienna
w poszukiwaniu ostatnich liści.

8 komentarzy:

  1. Ozonko u mnie poranki szare,mgliste,szeleszczące liśćmi- jak w twojej rymowance.
    Napisałaś co i ja gra w twojej duszy i próbuj dalej!
    Miłego, słonecznego dnia!
    U nas w sobotę i niedziele ma być nawet 20 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam do tego głowy, "ale czasem muszę, inaczej się uduszę" :)
    Dzięki Lilly i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz oko, masz talent,masz aparat foto - czego Ci potrzeba?
    Ej Ozonowa, "do roboty, do roboty" - pisz! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wiersz Ozonko. Dywany z jesiennych liści są urocze pod warunkiem,że nie trzeba ich grabić.Ech, ta proza życia.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Hanno, fakt:) Może niech jednak poleżą chwilę. Najpierw się napatrzeć a potem zgrabić. Szkoda, że wszystko jest takie ulotne;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem za! Najpierw się napatrzeć! Ja sobie nawet zebrałam piękne,kolorowe liście i wrzuciłam do dużej "wazy"-mam jesienną dekorację z gałązkami owoców dzikiej róży-nietrwała to,ale chociaż na krótko cieszy oczy.
    Miłego !

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj ponownie Lilly:) Nie mam dzikiej róży ani odpowiedniego "pojemnika";(
    Jutro znowu kanadyjskie uzdrowiska górskie, a potem może pojedziemy do "lasvegasa"?

    OdpowiedzUsuń