To poranek. Tak teraz wygląda niebo po 6.00 rano.
Niebo wyglądało bardzo ładnie. Napływały jednak dość niskie bure chmurki psując widok. A może to był dym? Jakiś pożar był podobno;(
Niebo mogłoby wyglądać tak, albo nawet lepiej. Lecz ciągle napływały te ciemne , dymne chmurki.
I wyglądało to tak.
Sroka znalazła stare gniazdo gawronów. Ciekawe co zamierza? Sroka, nie gniazdo;)
Księżyc ciągle świecił.
Odrzutowiec wypełniał swoją misję.
A mogło być tak pięknie.Pożar faktycznie był. Spaliła się znowu jakaś hala magazynowa, czy co tam. Tylko nie wiem w jakiej części miasta. Dużo lepiej dopisuję się u kogoś, na swój blog nie mam weny.
Miłego dnia wszystkim:)))
Pierwsza fotka podoba mi się najbardziej,bo pokazuje kawałeczek Warszawy,że którą już tęsknię.Warszawa zawsze kojarzy mi się z najmilej spędzonym czasem,bez stresu i konieczności czegoś tam.Zawsze znajduje chwilę,żeby połazić,liznąć "kultury",nacieszyć oczy.A to już niedługo,najpierw napadnę Henia/niech się boi/.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą jakieś dziwne te pożary w Polsce.Każdego prawie dnia czytam,że spaliło się coś dużego,jak nie tu,to gdzie indziej.Ciekawe czy to nie jakiś "strażak wędrowniczek"?
Miłego !
Bardzo możliwe. Jak dla mnie, prędzej wypłata z ubezpieczenia. Jednak należy brać pod uwagę kilka czynników. Porę roku, stan techniczny magazynu, zapasy towaru i.t.d. Najczęściej, taki pożar, to jednak ogromne straty. Nie wiem jak są takie magazyny budowane, ale ostatnio ilość pożarów bardzo się nasiliła. Coś moim zdaniem jest nie tak.
OdpowiedzUsuńLilly, mnie pierwsze zdjęcie też najbardziej się podoba:)))
Pozdrawiam:)
Już się boję. :-)*
OdpowiedzUsuńTy nie bądź taki wyrywny , Heniu! Zmiana czasu źle na mnie wpływa. Czuję się jak dziecko we mgle, dosłownie. Warszawa jest spowita chmurami.Żówno widać!!!!
OdpowiedzUsuńA mnie te chmurki nie przeszkadzają. Sroka obejmie gniazdo przez zasiedzenie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiech ma! Ja tam jej niczego nie żałuję:)
OdpowiedzUsuń