Mądre rozwiązanie. Pewnie już dosyć dawno mury przestały pełnić swoją funkcję. Jako zabytek i pamiątka przeszłości, są dość ciekawe.
Dwa ostatnie zdjęcia to Baszta Prochowa. Pochodzi z 1330r. Dzisiejszą odbudowano w 1650r. na fundamencie poprzedniej, zniszczonej w czasie ataku wojsk szwedzkich w 1621r.
Tu nawet widać te stare fundamenty.
Nie wiem co to za budynek. Obecnie jest tam muzeum, tylko nie wiem czego, wojska, wojny? Rzeźbiony balkonik na tej ścianie robi wrażenie. Pokażę go w zbliżeniu.
Trochę stracił na urodzie, prawda?
Niechlubna historia Łotwy daje o sobie znać. Mogę to źle oceniać, jednak nikt nam niczego nie tłumaczył.
Uliczka wzdłuż murów obronnych.
"Stara brama" łącząca Stare Miasto z nową częścią rozrastającej się w owym czasie Rygi.
Powiększenie, znajdującej się na obramowaniu bramy, głowy lwa.
Okolice tej bramy. Bramę zrobiono w budynku po lewej stronie.
W głębi widać fragmenty murów obronnych miasta.
Dom stojący naprzeciwko murów.
Tyle o murach obronnych Rygi.
Pa:)
te wąskie uliczki, ech... :)
OdpowiedzUsuńUliczki śliczne. Fakt. Wiesz jak się chodzi po takim bruku?
UsuńPozdrawiam:)
...ceglano-kamienne te mury, piękne, jasne, że dawno, dawno przestały pełnić swą funkcję, nie tylko obronna, bo przecież mur to także ogrodzenie grodu od "reszty świata", taka enklawa...miasta się rozrastały niwelując dawne tego typu ograniczenia, na moich ziemiach zachodnich zachowanych pierścieni pełnych murów jest kilka, z basztami, warowniami i bramami miejskimi...ukochane me miejsca:) a bruk, matko, najpiękniejsze co być może to zachowany, oryginalny bruk...chodzi się nie za bardzo wygodnie, ale jak się go fotografuje...! Szczególnie pięknie wychodzi po deszczu w łunie świateł latarni...
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Najbardziej podoba mi się kamieniczka, w której wykuto bramę łączącą starą i nową część miasta. Pokażę ją lepiej, w którymś następnym poście. Bruk sprawia wrażenie starego rzeczywiście. Nie wygląda jak kopia. Chodzić jednak po tym bruku w butach na wysokich obcasach raczej się nie da. Bez wysokich obcasów też;(
UsuńPa:)
Powinnaś te zachowane resztki murów kiedyś pokazać. Bardzo chciałbym je zobaczyć.
UsuńPa:)
...a wiesz, dobry to pomysł, muszę jednak postrzelać nieco więcej fot. ...i przygotować post, więc reasumując, czekać nada :)
UsuńPa:)
Poczekam. A co! Wiem, że warto:)
Usuń:)))
Witaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńUrokliwe są te wąskie uliczki i ten kolorowy bruk. W starej części mojego miasta też położono bruk. Bardzo ładnie to wygląda i współgra ze starymi budynkami.
Pozdrawiam serdecznie i czekam cierpliwie na kolejne zdjęcia:)
Mnie też się podobały. Nie wiem dlaczego, ale Ryska Starówka wygląda na starszą od warszawskiej nie tylko z powodu zachowanych oryginałów kamieniczek. Mnie się wydaje, że gdy odbudowywano Stare miasto w Warszawie, odbudowane tylko to, co najbardziej reprezentacyjne.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne te wąskie uliczki i kamienice a mury robią wrażenie.Po bruku chodzi się niezbyt dobrze ale lubię brukowane uliczki. Serdeczności Ozonko.
OdpowiedzUsuńUliczki i "domeczki" budzą zachwyt. Fakt. Bruk, już niekoniecznie;) Lubię Starówki:)
UsuńPozdrawiam:)
...no wiesz? Bruk to perełeczka uliczna, nie wiem jak można go nie lubić?:)
UsuńNogi sobie nigdy na nim porządnie nie skręciłaś? Bo ja tak;(
Usuń:)))
Boli to jak...nie wiem co;(
Usuń...jakoś nie, w trampkach chadzam...
Usuń...i wiesz co, ostatnimi czasy jakoś zaczęłam używać często słowa "jakoś"...ciekawe dlaczego? ;)
UsuńNie śmiem domniemywać ;)))
UsuńDroga Ewo!
OdpowiedzUsuńCudna jest Twoja opowieść o Rydze. Powinnaś przesłać swoje posty do którejś z gazet.Powodzenie murowane.
Naczytać się nie mogę. Jest świetny.Oczywiście post.
Zdjęcia cudowne.
Zaraziłaś mnie Rygą.
Ewo !Przyjm ode mnie wyróżnienie - Blog Award!
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję Łucjo-Mario za wyróżnienie. Spotykają mnie one ostatnio, ale ja przecież niczego szczególnego nie zrobiłam ;)
UsuńSądzę, że gazetom moje opisy Rygi nie są do niczego potrzebne. Mają swoich ludzi.
Ryga, obojętna na ludzkie doznania, stoi sobie spokojnie lub mniej spokojnie, na swoim miejscu. Czas dodaje jej urody, nie wiedząc, że upiększa Świat.
Pozdrawiam:)
ciekawe zdjęcia :)
UsuńDzięki:) Starałam się mimo "pędu" naszej przewodniczki. To był wicher nie kobieta. Wszystko oglądaliśmy biegiem;(
UsuńPozdrawiam:)