( Dzięki blogowiczom dowiedziałam się (08. września, sobota), że jest to Łotewskie Narodowe Muzeum Sztuki:) Oddział w Rydze, czy jakoś tak.)
Wszędzie go spotykałam. Jest tak usytuowany , że zwiedzając Stare Miasto trzeba koło niego przejść. I to nie raz. Kolor ma dziwny. Terakota. Żywa, krzycząca niemal. Architektura z przełomu wieków XIX i XX. Secesja? Pewnie tak, tylko trochę nietypowa. No to lecimy...
To on. Mam wrażenie, że kiedyś był pomalowany nieco inaczej. Był jaśniejszy. Powiedzieć o nim nie mogę w zasadzie nic. Nie wiem co się tam obecnie mieści. Nie udało mi się niczego znaleźć w internecie. Trudno. Krzykliwy kolor odstrasza, ale budynek jest wspaniale wykończony. Zdobienia, zdobienia.... Sporo tego. Sami zobaczycie:)
Narożnik z zegarami.
Zbliżenie;)
Inny fragment.
I zbliżenie.
I jeszcze inny.
Teraz będzie najciekawiej, bo udało mi się zrobić dość spore, wyraźne zbliżenia.
Detale.
Inne, lecz podobne w wymowie.
Na zakończenie pokażę Wam coś innego.
Ryski "Pałac Kultury". Niestety, nie tylko nas czyś takim uszczęśliwiono. Jest nieco niższy od warszawskiego i nieco się różni od niego kształtem. Poza tym, to samo;)
Nie, nie ten najbliższy. To ten w głębi po prawej stronie ;))) Na pierwszym planie przykład niewyremontowanej , całkiem niebrzydkiej kamienicy.
Pa;)
Terakota, nie terakota, a budynek odnowiony. Wygląda na pewno lepiej niż ten (na dole) k/ "pałacu kultury". Może nie mieli pieniędzy i odnowili "oszczędnie"?. Zdjęcia świetne. Czekam na na dalsze. :-)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Może masz rację? Kiedyś był pomalowany chyba dwoma, czy trzema kolorami, które uwydatniały zdobienia. Teraz wygląda jakby go ktoś pomalował szlauchem.
UsuńPa;)
Ozonko!
OdpowiedzUsuńBudynek z terakoty jest przepiękny. Fantastyczne detale architektoniczne. Detale w przybliżeniu, to może herby?
Kapitalnie prezentują się płaskorzeźby w terakotowym kolorze.
Sowieci, każdy kraj uszczęśliwiali Pałacem Kultury.
My mamy przynajmniej jeden, a Rosjanie w Moskwie wybudowali sobie kilka...
Serdecznie pozdrawiam
Cześć!
UsuńNie, nie wygląda to na herby, raczej na symbole. Nie wiem czego. Zawodów, dziedzin nauki? No i te piękne figury zdobiące budynek, są moim zdaniem również symbolami.
Muszę się dowiedzieć co to za budynek. Koniecznie, bo spokoju mi to od tamtej pory nie daje. Od czasu kiedy go zobaczyłam:)
Dowiem się. Howgh!
Wspaniale pokazałaś piękno tego budynku.
OdpowiedzUsuńPokazałam , jak mogłam najlepiej. To nie znaczy, że nie dałoby się inaczej. Mało czasu mieliśmy.
UsuńPozdrówka:)
Witaj Ozonku! Piękny kolor tego budynku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Nie ja go malowałam. Może gdyby był pomalowany na bardziej subtelny kolor, to nikt by go nie zauważył? Może masz rację:)
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój pogląd w sprawie tego nieszczęsnego kolorku... cóż, nazwę go delikatnie "średni orzech" ;-) A mniej delikatnie, to pewnie się domyślasz; efekt nadużycia niezbyt dojrzałych śliwek:)
Herby bardzo ładne, ciekawi mnie co symbolizują.
Dzięki za pokazanie kawałka świata:)
Pozdrówka poranne:)
Cześć!
UsuńCieszę się, że ktoś myśli jak ja. Może gdyby dodać do tego koloru coś jeszcze... Zauważyłam, że detale i rzeźby są nieco jaśniejsze niż ściany budynku. Niczego to jednak nie zmienia.
Ale znalazłam dobrą nazwę tego koloru???
Pozdrówka:)
jakimś cudem przegapiłam ten budynek w Rydze! Nie wiem jak to się stało!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to dziwne. Jeszcze zależy kiedy tam byłaś. Bo może w między czasie(?) go przemalowali?
UsuńPrzegapiłam znacznie więcej budynków i nie narzekam.Cóż, będąc w nowym miejscu raczej nie mamy wpływu na to co zwiedzamy. Tak było w moim przypadku, niestety;(
Pozdrawiam:)
Kusi ta Ryga, oj kusi :-)
OdpowiedzUsuńMoże tu coś znajdziesz: http://www.rigasbirza.lv/en/galerijas/makslas-muzejs-rigas-birza-zalu-dienas-noskanas
I to niejednego/ą. Jedna wycieczka to za mało.
UsuńPozdrawiam:)
Już jest przetłumaczona nazwa tego budynku:)
UsuńPa:)
Przepiękny budyneczek. Bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kolorek też Ci się podoba?
UsuńPozdrówka:)
No masz! Widzę to cudo pierwszy raz! Ornamenty i rzeźby powaliły mnie z zachwytu na kolana...jak i sam budynek zresztą też :)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Cześć! Cały on ci taki;))) Szczerze mówiąc, gdyby nie kolor... . Może to i dobrze, że jest taki "widoczny";)))
UsuńPozdrówka:)