Już mnie ssie inny temat. Czas zakończyć zwiedzanie Rygi. Jeszcze do niej wrócę, kilka zdjęć do "opracowania" jeszcze mi zostało. Dziś pokażę jakieś szczególiki , których do niczego , poza samą architekturą, przypiąć się nie da.
Przed zieloną wieżą jest budynek gotycki lub neogotycki. Może to być kościół widziany od tyłu i nawet nie wiem, czy mam go od frontu. Ciekawy jest nie tylko kościół , ale i kamienica przed nim o dziwnej linii dachu. W tle, po prawej stronie, szczyt prezentu Stalina.
Na pierwszym planie po lewej stronie, jest coś, co może być dawnym rzygulcem czyli rzygaczem. W tle po prawej, dach baszty prochowej.
Figurka kota na "Domu Kotów".
Nie tyle chodziło mi o "Dom Kotów", co o kamienicę widoczną w perspektywie ulicy.
Wygląda mi to na satyryczne podejście do architektury. Bobasek zamiast Atlasa podtrzymuje narożny gzyms.
Ten to mi się podoba:)
Fontanna w parku przy Starym Mieście.
I mostek w tymże parku. Dwa ostatnie zdjęcia to już nie architektura, chyba, że architektura krajobrazu;)
Pa:)
Witaj Ozonku! Z tą zielona wieżą fajny pomysł. Wyróżnia budynek zapewne.Figurka kota świetna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz, że stanowi atrakcję Rygi? Nie tylko ona :) Te szczególiki i niby przypadkowe osoby, które pokazywałam na dachach i nie tylko, są magnesem dla turystów.
UsuńPozdrawiam:)
"Ten to mi się podoba" ...i mnie!!!
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Cześć!
UsuńNo to mamy podobny gust:)
Mam problemik, ale o tym napiszę prywatnie.
Pozdrówka:)
OK, pisz...
UsuńZdjęcia - jak zwykle - świetne. Dobrze, ze Ty chociaż coś innego zamieszczasz. Większość - rozpolitykowana do obrzydzenia.
OdpowiedzUsuńps; mam nadzieję, że ten kot, to nie...... :-)))
Nie , Heniu, nie;))) Ten mój jest dużo starszy i blaszany:)
UsuńPozdrawiam:)
świetne zdjęcia są ciekawe pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńTo już końcówka, ale będą następne. Też ciekawe i piękne:)
Pozdrawiam:)
Witaj Ozonko:)
OdpowiedzUsuńSecesja jeszcze pewnie trochę postoi, fontanna, jak fontanna, ale zachwyciła mnie parkowa kompozycja z przepięknych, ogromnych paproci z kwitnącą blado-lila tawułką chińską. O tej porze już na pewno jej nie zobaczę:)
Pozdrawiam:)
Cześć!
UsuńPark był niebrzydki i po szale zwiedzania stanowił miły przystanek. Jednak z racji braku czasu na zwiedzanie wybrałabym zwiedzanie , nie park. Nasza przewodniczka była innego zdania. Gdyby było więcej czasu zobaczyłabym wszystko lepiej, dokładniej, spokojniej. Może udałoby się wejść do niejednego kościoła. A tak....
Pozdrawiam:)
Witaj Ewo, a jak dla mnie temat Rygi możesz jeszcze długo "ciągnąć"
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie tym miastem.
Ten kot mnie zaciekawił. Zauroczył park i most nad rzeką. Piękny.
Serdecznie pozdrawiam
Te koty są słynne. A zdjęcie trzecie od końca powiększałaś? To jest dopiero coś;))) Park jest ładny. Stanowi oazę przy tak ruchliwej i pełnej turystów starówce. Jak dam radę, to jeszcze kiedyś tam się wybiorę, jednak bogatsza o tegoroczne doświadczenia.
UsuńPozdrawiam:)
poza wszystkimi zdjęciami, które jak zwykle przykuwają uwagę, kot piękny :))) sama chciałabym mieć takiego na dachu :))
OdpowiedzUsuńFakt. Wybrano doskonałą, kocią pozę. Wygląda ten kot tak, jakby szykował się do zejścia, lub do skoku z dachu.
UsuńPozdrawiam:)