Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

wtorek, 11 grudnia 2012

Wytrzymajcie jeszcze trochę:)

Zima trzyma, czasu nie mam. Popatrzcie sobie jeszcze.
Jemioła, pasożyt niedobry, a ile w nim urody.
Co ja poradzę, że lubię ośnieżone gałęzie.
To klon. Zostały mu po lecie śmieszne grona po kleistych nasionach, czyli "helikopterach" ;)
Zaraz zabłyśnie słońce.
No już:)
Pa:)

14 komentarzy:

  1. Witaj Ewo!
    Popatrz, obie nie lubimy zimy. A ona nas urzekła i jakby zaczarowała.
    Jeszcze nie kupiłam jemioły. Obowiązkowo gości w moim domu...Tyle jej rośnie na drzewach. Niestety dla nas, jest nieosiągalna. Rośnie zbyt wysoko.
    Lubię Twoje zimowe zdjęcia.
    Ślę serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zimę lubię fotografować, ale zwykła codzienność zimą, dobija mnie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ...popatrzyłam sobie i uzbroiłam się w cierpliwość:)
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo mnie jej dziś brakuje. Nogi to mam chyba w szyi.
      Pa:)

      Usuń
  4. Na tak ładne zdjęcia to możemy godzinami patrzeć :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam, zaraz godzinami;) Chwile które fotografuję, są znacznie piękniejsze. Aparat fot. nigdy nie odda urody chwili, może ją nam najwyżej przybliżyć.
      Najgorsze już za mną, trzeba żyć dalej.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Witaj Ozonku. Codziennie mijam jemiołę na moim pomniku przyrody. Do domu jej nie zapraszam.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drzewa naprzeciwko moich okien są oblepione jemiołą, ale osobiście jej nie lubię. Pasożyt jeden "miał koników siedem...". Dostaję już od wszystkiego co mnie ostatnio spotyka i od tego co powinnam, zwykłego "fijoła". Wredny dla mnie jest ostatnio ten , podobno najpiękniejszy ze Światów.
      Czekam aż mi przejdzie ten dziwny nastrój, zaznaczam, że niczego poza zwykłymi papieroskami nie używałam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. WITAJ EWCIU - no i piękne te zimowe zdjęcia . Kocham zimę fotografować i ogladać przez szybę ale jestem ciepłolubna, nienawidzę czapek szalików a najbardziej nienawidzę ciepłych majtek. Sportów nie mogę uprawiać przez oczy, bo nagły skok lub podskok grozi odklejeniem siatkówki. Tak więc podziwiam sobie spokojnie, statycznie, przez szybkę albo na spacerze, jak uda mi się o czapce i majtkach zapomieć.
    Dobrze Ewciu że jakoś powoli wracasz do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać , przychodzi mi to raczej z trudem. Zrobiłam próbę, ale jeszcze nie wychodzi. Szarpię się ciągle z bloggerem i z samą sobą i ze wszystkim dookoła. Albo wyjdę z tego cało albo oszaleję. Ciepłych majtek nie lubię, chociaż kiedyś była moda na takie dłuższe, wystające spod mini. Coś chciałabym napisać... Tyle się dzieje... Zapewne zrobię to wkrótce. Bardzo boję się rozklejenia, bo wtedy ...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. pomyśl wtedy o mnie , pomyśl, że myślę - inaczej nie potrafię napisać tego co napisać chcę ale mam nadzieję bez słów zrozumiesz ... trzymaj się

      Usuń