Co ma swój początek, musi mieć i koniec. Po rewelacyjnie pięknym zachodzie słońca,
Musiał przyjść równie piękny wschód słońca. Będzie poniżej.
Najpierw za wschodzie niebo zaczęło czerwienieć.
Potem wszystkie kolory zaczęły się rozjaśniać. Było to połączenie Fioletu z czerwienią i miejscami z kolorem pomarańczowym.
Coraz jaśniej. Powiększajcie zdjęcia. Musiałam wszystkie odpowiednio kadrować, bo zdjęcie robiłam z balkonu hotelowego.
To w prawo, nad morzem.
Znowu w lewo.
Teraz zaczyna znikać.
Palma daktylowa na terenie hotelowym.
Ostatni spacer nad morzem. Słońce świeciło jak oszalałe. Przed południem.
Fale. Nigdy nie robiłam im zbliżeń.
I wystarczy, ruch fal.
Inne ujęcie.
Jeszcze inne. W taki sposób doczekaliśmy do ostatniego w czasie tego pobytu w Turcji, śniadania. Potem po bagaże i wyjeżdżamy, lecz przed nami jeszcze długi dzień.
To co widać, to Colakli, budynki po lewej i kępa wysokich drzew za którymi jest miasteczko. Przed nimi trasa szybkiego ruchu , o której pisałam.
Jeden z najpiękniejszych widoków jakie tam widziałam. W tle góry Taurus. Trzeba zdjęcie powiększyć.
Pa:)
Przepiękne zdjęcia morza *.* Ja chcę nad morze ! ♥
OdpowiedzUsuńKażdy by chciał, najlepiej gdzieś do ciepłych krajów;)
UsuńPozdrawiam:)
Super zachody a już zbliżenia fal wyśmienite. Dlaczego to nasze morze takie zimne tej wiosny? Pozdrawiam z Warmii :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie, bo zima długa była. Ale to chyba nie o to chodzi.Inny kraj, inne położenie geograficzne morza, inny kąt padania promieni słonecznych i.t.d.
UsuńPozdrawiam:)
Ślicznie tam :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak. Przecież nie tylko morze Śródziemne, ale i cała przyroda:)
UsuńPozdrawiam:)
Boooooooże, jakie cudowne morze....
OdpowiedzUsuńDlatego tam wracam!
UsuńPozdrawiam:)
Ozonku wszystkie fotki piękne ale te z nad morza urzekają szczególnie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację, zawsze tak jest. Wniosek prosty, takich zachodów czy wschodów słońca jest tam znacznie więcej niż nam się wydaje.
UsuńPozdrawiam:)
zdjecia niczym wizualizacja wakacyjnych marzen :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego pokazuję je teraz. Po ciężkiej zimie i spóźnionej wiośnie, dla nas wszystkich jak znalazł;)
UsuńPozdrawiam:)
Już słyszę ten szum wody! Cudo! A widoki gór przepiękne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidoki gór nieco zamglone. Jeśli jednak zobaczy się je z bliska... a wysokie są. Dwa razy takie jak polskie Tatry.
UsuńWoda zawsze działa kojąco na ludzi, nie wiem dlaczego.
Pozdrawiam:)
Przy powiększeniu zdjęcia są jeszcze piękniejsze a ja już sama nie wiem co bardziej zapada mi w serce te zachody czy może jutrzenka ... a może morze ???? Ewciu - tylko pozazdrościć, że na własne oczy to widziałaś ...
OdpowiedzUsuń------------
Niesamowite te góry - giną we mgle a właściwie to z mgły się wyłaniają ... POTĘGA ...
Polskie góry to pikuś przy tamtych.
UsuńCo do wschodów i zachodów Słońca, piękniejszych nie widziałam ale wszystko przede mną;)
Pozdrawiam:)
Zauroczyłaś mnie...
OdpowiedzUsuńWidokami,jak rozumiem. Mnie też one zauroczyły.
UsuńPozdrawiam:)
...widokami!
UsuńJest cudnie...
Wiedziałam co robię:)))
UsuńWschody i zachody, to jedne z najpiękniejszych przedstawień natury :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem co jeszcze może się z nimi równać?
UsuńPozdrawiam:)
Cudne i wschody i zachody!
OdpowiedzUsuńMorze jak z bajki!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Nawet zimą możesz sobie brodzić w wodzie. Dla mnie zachody, ale różnie może być.
UsuńPozdrawiam:)
Powiększałam wszystkie zdjęcia. Są rewelacyjne. Uwielbiam Twoje zachody słońca. A morze? jest jak senne marzenie...
OdpowiedzUsuńSwoimi cudownymi postami i zdjęciami narobiłaś mi ochoty na wyjazd do Turcji...
Czy uda mi się go w tym roku zrealizować? Przypuszczam, że nie.
Góry Taurus są niezapomniane. Bajeczne.
Serdecznie pozdrawiam:)
Uwielbiam morze i zachody słońca. Tamte miejsca widać mnie lubią i pokazują najpiękniejszą pogodę. Zdjęcia gór mam, ale jechaliśmy autokarem i nie wyszły zbyt dobrze.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo ładne zdjęcia. Ja zawsze o tej porze roku szykowałam się na wyjazd , w tym roku plany mi się zmieniły do wakacji pilnuję wnusi.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAaaaa! To masz, widzę, innego rodzaju rozrywkę:)
UsuńAle jak wnusia kochana, to wszystko inne z nią przegrywa.
Pozdrawiam:)
Takie zdjęcia mogłabym oglądać godzinami Ozonko. Coś pięknego! Serdeczności
OdpowiedzUsuńJa też! Cudowności takie, że nie sposób oderwać od nich oczu.
UsuńCzy czujesz się lepiej?
Pozdrawiam:)
u mnie dzisiaj mglisto i dżdżysto przytuptałam do Ciebie trochę piękna uszczknąć z tych wschodów i zachodów ...
OdpowiedzUsuńTo miło! Robię domowe remanenty, zajęcie jest. Nic nowego nie wstawiam bo czasu brakuje.
UsuńPozdrawiam:)
Było co podziwiać o wschodzie słońca i spacerując po plaży. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj było! Podziwiam niebo wraz z jego zjawiskami, wszędzie gdzie jestem. Nigdy się nie zawiodłam. Pod warunkiem, że nie ma dużego zachmurzenia.
UsuńPozdrawiam:)
W każdym wyjeździe najgorszy jest ten ostatni dzień, kiedy trzeba zbierać się do domu, a tu jeszcze morze szumi, słońce świeci i wszystko krzyczy - zostań jeszcze.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, serdecznie pozdrawiam :)
Masz rację. Zauważyłam, że najczęściej tak właśnie jest. Wszystko krzyczy "zostań", a już trzeba wyjeżdżać.
UsuńPozdrawiam:)
Widzę, że podzielasz moją pasję do wschodów i zachodów słońca. Te nadmorskie zawsze są wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńZgadza się podzielam:) Zawsze je lubiłam i fotografuję w każdym dogodnym momencie.
UsuńPozdrawiam:)