Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

sobota, 22 czerwca 2013

"Lubię wrony"

Jest taka piosenka, a właściwie wiersz  Wojciecha Młynarskiego. Lecz dowcipny wiersz, wraz ze świetną melodią   Jerzego Wasowskiego, tworzą idealną piosenkę, czyli parę doskonałą.
Mam trochę wronich zdjęć, może zilustrują tę piosenkę.

 
W berżeretkach, balladach, canzonach
Bardzo rzadko jest mowa o wronach,
A ja mam taki gust wypaczony,
Że lubię wrony...

Los im dolę zgotował nieletką:
Cienką gałąź i marne poletko,
Czarne toto i w ziemi się dłubie -
-a ja je lubię...
 Gdy na polu ze śniegiem wiatr wyje,
Żadna wrona przez chwilę nie kryje,
Że dlatego na zimę zostają,
Że źle fruwają...

Ale wrona, czy młoda, czy stara,
Się do tego dorabiać nie stara
Manifestów ni ideologii -
-i to ją zdobi...
Gdy rozdziawią dziób - wiedzą dokładnie,
Że ich głosy brzmią raczej nieładnie,
Lecz nie wstydzą się i nie tłumaczą,
Że brzydko kraczą...

I myśl w głowach nie świta im dzika,
By krakaniem udawać słowika,
By krakaniem nieść sobie pociechę -
- i to jest w dechę!
Żadna wrona się także nie łudzi,
Że postawi ktoś stracha na ludzi,
Co na wrony i we dnie, i nocą
Czychają z procą...

Wrony fruną z godnością nad rżyskiem,
Jakby dobrze im było z tym wszystkim,
I w tym właśnie zaznacza się wronia
Autoironia.
Nie udają słodyczy nieszczerze,
Mężnie trwają w swym schwarzcharakterze,
Nie składają w komorę zasobną,
Jak więcej dziobną.

Wiedzą, że - mimo wszelkie przemiany -
Nie wyrosną na rżysku banany,
Nie zamienią się w kawior pędraki,
Bo układ taki...
W berżeretkach, balladach, canzonach
Bardzo rzadko jest mowa o wronach,
A ja mam taki gust wypaczony,
Że lubię wrony...

Los im dolę zgotował nieletką:
Cienką gałąź i marne poletko,
Czarne toto i w ziemi się dłubie -
- a ja je lubię,
A ja je lubię...

(muzyka: Jerzy Wasowski)

44 komentarze:

  1. ...piękne są...też je lubię:)
    Ci dwaj Panowie to był wspaniały duet; Pan Wojciech lekko bardzo podał tekst, a Pan Jerzy muzykę...
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do wron, widać na fotografiach, też je lubię.
      Kabaret Starszych Panów i teksty Wojciecha Młynarskiego, to rzeczy, których zapomnieć się nie da. Jak do tamtych, mają się obecne?
      :)

      Usuń
  2. Och, chciałoby się taką piękność ucałować soczyście sam środek tego czarnego, lśniącego dzioba! Są cudowne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I śmieszne też. Co do udawania słowika..., wronę udającą kukułkę już słyszałam. Zatem, kto wie?

      Usuń
    2. Dla mnie nie muszą niczego udawać. Są kochane takie, jakie są!

      Usuń
    3. Kiedyś gdzieś jechałam, nie pamiętam kiedy i gdzie to było. Lata temu. Widziałam coś potwornego. Wronę czarną, "ukrzyżowaną", czyli przybitą gwoździami do dechy , za skrzydła. Wystawioną na działanie promieni słonecznych. Do dziś to pamiętam, w oczach mi stoi ten widok. Głupota "chłopów" i przesądy , są nie do zwalczenia.

      Usuń
    4. Boże... robi mi się słabo, gdy słyszę o takich rzeczach. Takie bestie (bo to nie ludzie) mordowałabym z zimną krwią.

      Usuń
    5. Tobie jak słyszysz, a ja to widziałam! Byłam przekonana, wówczas, że te przesądy dawno minęły. Okazało się, że nie. Może teraz jest inaczej?

      Usuń
    6. Nie jest. I pewnie nigdy nie będzie. Ludzkość to najpodlejsze bydlęta, jakie Stwórca powołał do istnienia.

      Usuń
    7. Brak mi słów! Mam cichą nadzieję, że nam podobni, mogliby jednak istnieć w zgodzie z przyrodą.
      :)))

      Usuń
    8. A ja chciałabym, żeby ich było więcej... Tych, którzy kochają naturę i szanują ją.

      Usuń
    9. Marzenia, marzenia, marzenia.... Wiesz o tym. Ja też, niestety.

      Usuń
    10. Trzeba mieć marzenia. Im więcej ich się ma, tym więcej spośród nich się spełnia...

      Usuń
  3. Wybacz mi, to co napiszę.
    Ewuś, Ty ich nie lubisz, Ty je po prostu KOCHASZ!
    Robisz im portrety. Pierwsze trzy zdjęcia ukazują każdy szczegół głowy, opierzenia...Świetne zdjęcia.
    Domyślam się, że napisałaś już wiersz na ich cześć...
    Przyznaję, że ja też lubię wszelkie ptactwo. teraz w wielu miejscach w ogrodzie, mają ustawione poidełka i wysypany słonecznik do jedzenia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie , miałam zamiar, ale stwierdziłam że tekst Młynarskiego jest genialny.
      Ptaki lubię , nie da się zaprzeczyć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Ewcia - baaardzo lubię Twoje posty ale ten lubię najbardzieeeeej !
    NAJBARDZIEJ - bo wrony Twoje cudne . Nie wiem, czy to pan wron, czy też wystrojona pani wrona ???
    ale, że wrona oko ma błękitne to nie wiedziałam !
    ---------
    Ewciu świętowałam swoje hm xx urodziny i zaniedbałam trochę blogi ale już melduję się na miejscu !.
    Wpis zrobiłam taki jaki średnio lubisz ale dodałam nowe zdjęcia i trochę wiadomości, stare zdjęcia też w lepszej rozdzielczości udało mi się wprowadzić to może przeczytaj ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do "błękitu ócz", można dyskutować.
      Może to kolor taki jest powieki wroniej?
      Nie mam pewności co do niej.
      Dość! Zaczynam rymować. Zaraz będę:))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Wrony OBIE wyglądają bardzo podobnie, dla nas, ludzi, oczywiście;)

      Usuń
  5. Świetne zdjęcia, a jak fanie pozują :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby one się dowiedziały, że pozowały:)))
      Mam wrażenie, ze ludzie nie zdają sobie sprawy, że wrony są n.p. delikatne w dotyku i puszyste.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Wrony to piękne ptaki. W podczerwieni podobno są bajecznie kolorowe.
    Tekst Młynarskiego jest znakomity.
    Dziękuję za miły wpis tam, gdzie jeszcze mnie nie ma, ha,ha....
    I dziękuję za wszystkie dobre rady.
    Jeszcze trochę dopracuję ten blog i może będzie dobrze.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:))0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego Ci życzę:)
      Wron w podczerwieni, jak żyję, nie widziałam;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Też lubię wrony, bo mam gust wypaczony.

    I lubię Młynarskiego.

    Pozdrawiam serdecznie, cudnego wieczoru! j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać jest nas więcej, tych z "wypaczonym" gustem:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Ozonku piękna piosenka. Z prostych słów można stworzyć perełkę. Twoje wrony też piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perełka , jak to u Młynarskiego:) Innych nie pisał.
      Wrony lubię:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Witaj Ozonko:)
    Świetne modelki z warszawskich siwych wron. W moich okolicach niestety ich nie widać. A szkoda.
    Serdeczności dla Ciebie :)
    I jeszcze link do piosenki :)

    http://www.youtube.com/watch?v=KYnH9w1DqJE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że modelki, bo od dawna je fotografuję:) Zmyślne bestie są, że no;) Dzięki za link:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Przeczytałam wiersz Czartoryskiego, umieszczony dziś u Ewy . Mam te wiersze, ale chyba straciłam wzrok, lub w zbiorku , którym dysponuję, tego wiersza nie ma. Piękny jest.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. To najnowszy jego wiersz Ozonko i dlatego nie masz go w zbiorku. Miłej reszty dnia :)

      Usuń
    4. No popatrz. Nie wiedziałam;)
      Pa:)

      Usuń
  10. Tylko przez wrony wróbli jakby mniej.To znaczy są mniej widoczne,musiały sobie inne lokum znaleźć.
    Tak jest w mojej dzielnicy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mniej, fakt. I nie tylko przez wrony. Miasto tworzy specyficzne środowisko , właśnie dla drapieżników. Małe ptaki śpiewające, nie mają szans, lub niewielkie. Jednak mimo zagrożenia, ciągle słyszę sikorki:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. ...to prawda, u mnie na osiedlu wróbli w tym roku jakby mniej, za to drapieżników multum...wczesną wiosną wydawało mi się odwrotnie, niestety wydawało...

      Usuń
    3. Sama widziałam w ubiegłym roku , chyba, walkę synogarlic czy sierpówek ze srokami. Synogarlice przegrały.

      Usuń
  11. Pięknie piosenkę Młnarskiego ozdobiłaś wronami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Spryciary te wrony :D
    Dodam wierszyk na potwierdzenie tej tezy

    Brzechwa Jan

    Wrona i ser

    "Niech mi każdy powie szczerze,
    Skąd się wzięły dziury w serze?"

    Indyk odrzekł: "Ja właściwie
    Sam się temu bardzo dziwię."

    Kogut zapiał z galanterią:
    "Kto by też brał ser na serio?"

    Owca stała zadumana:
    "Pójdę, spytam się barana."

    Koń odezwał się najprościej:
    "Moja rzecz to dziury w moście."

    Pies obwąchał ser dokładnie:
    "Czuję kota: on tu kradnie!"

    Kot udając, że nie słyszy,
    Miauknął: "Dziury robią myszy."

    Przyleciała wreszcie wrona:
    "Sprawa będzie wyjaśniona,

    Próbę dziur natychmiast zrobię,
    Bo mam świetne czucie w dziobie."

    Bada dziury jak należy,
    Każdą dziurę w serze mierzy,

    Każdą zgłębia i przebiera -
    A gdzie ser jest? Nie ma sera!

    Indyk zsiniał, owca zbladła:
    "Gwałtu! Wrona ser nam zjadła!"

    Na to wrona na nich z góry:
    "Wam chodziło wszak o dziury.

    Wprawdzie ser zużyłam cały,
    Ale dziury pozostały!

    Bo gdy badam, nic nie gadam,
    I co trzeba zjeść, to zjadam.

    Trudno. Nikt dziś nie docenia
    Prawdziwego poświęcenia!"

    Po czym wrona, jak to ona,
    Poszła sobie obrażona. "

    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety. Normalnie komentarza dodać nie mogę.
    Dziękuję za wiersz! Już zapomniałam, że taki istnieje.
    "...Ale dziury pozostały...", świetne:)))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj-cudowne zdjęcia,interesujący cały blog-pozdrawiam i zapraszam do Dobrych Czasów.Ja zagoszczę na dłużej-pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia zwyczajne, ale dziękuję:)
      Wchodzę czasem do Ciebie, ale nie zawsze udaje mi cię Ciebie znaleźć.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. piękne są :))) i te sowa z tymi zdjęciami idealne :)) Też lubię wrony i tę piosenkę także

    OdpowiedzUsuń