Co się dzieje , co się dzieje?
Śniegu nie ma, wietrzyk wieje.
Nowe ceny leków
nam przygotowali,
większości na głowę
cały Świat się wali.
Gdyby to cukierki były,
ciastka lub kawusia,
nikt by słowa nie powiedział
i przyjąć by musiał.
To nie tędy wiedzie droga,
szanowny premierze.
Jak tak dalej będzie,
to ty cięgi zbierzesz.
Wytrzymałość ludzka
ma też swoje prawa.
Jak przegniesz kolego,
to przegrana sprawa.
Zwykli ludzie, nie posłowie,
majątków nie mają.
A szanowne p/osły/
tylko sobie dają.(kasę).
W pustej już kieszeni
niczego nie znajdziesz.
Dajcie dobre pensje ludziom
to i ty się najesz.
Kolejka do pośredniaka
nie każdemu miła .
Uważaj by twa osoba
jej nie zaszczyciła.
Nie piszę tu o osobie, która przygotowywała nową ustawę, bo już pełni inną funkcję. Obecny minister zdrowia, nowej ustawy o lekach nie wyprodukował. Pozostaje motor tych działań, pan premier. Gratuluję premierowi oderwania od rzeczywistości i braku świadomości o nędzy większości Polaków.
Dobrego samopoczucia;(
(Zdjęcie z internetu)
Nowy Minister Zdrowia siedzi na minie i "kraka jak i oni",miota się,coś usiłuje... Rząd szuka pieniędzy-szkoda ,że w kieszeniach tych,którzy lewie wiążą koniec z końcem,ale kogo nie boli,temu powoli!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Cześć! Masz rację, niech może sięgną do kieszeni tych , którzy maja ogromne pensje? Przecież niektórzy mają milionowe płace. Mnie trudno było w to uwierzyć. W te płace, nie w kolejne podwyżki;( Chciałam narysować "pustą kieszeń" Polaka, ale narzędzia do tego mam kiepskie:))) Szczerze mówiąc , pisząc ten wierszyk, liczyłam że wpadniesz. I się spełniło:) Przestałaś pisać o naszych bolączkach, to ja przejęłam "pałeczkę". Mam nadzieję, że Fiona, też się nauczy pisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lilly!
Pisz Ozonko o tym,co interesujące dla różnorodnych gustów twoich czytelników.Najgorsze,co może się zdarzyć,to rutynowe klepanie wciąż tych samych tematów.
OdpowiedzUsuńMoże sama pokusisz się do pisania kocich "zeznań" ?
Ja raczej do tego nie wrócę...
Miłego !
Raczej nie, to nie moja "działka". Wrócę pewnie do pisania o codziennych bolączkach Polaków, sytuacji politycznej, bałaganie ustawodawczym i co tam będzie aktualnie na tapecie. Wątek "Alikowy" jest Twój, Fina byłaby kontynuacją, ale tylko Twoją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A może wymyślisz coś innego?
Pogubiłem się w tym wszystkim. Rzadko mi się to zdarza. Mimo wszystko, uważam, że największym ZŁEM, jest NFZ.
OdpowiedzUsuńDwie organizacje zbrodnicze. ZUS i NFZ, to hieny, które rozszarpują chorych. Biurokraci - roboty-zbrodniarze. Zaspakajają swoje potrzeby luksusu ( warunków pracy.) Ich siedziby w marmurach, są dowodem. Działalność orzeczników ZUS-u, sprowadza się do uzasadniania potrzeby ich istnienia. Także samo Zbrodnicza instytucja powołana przez rząd lewicy - Milera i Łapińskiego. NFZ
Masz rację, Heniu! ZUS to pierwszy złodziej w Polsce. I te pałace z marmurami, które sobie wybudował za naszą krwawicę. Na emerytury i renty mają coraz mniej pieniędzy, ale dla siebie zgarniają ile się da. Jak działają grabie, każdy widzi. Ehhh....
OdpowiedzUsuńWiesz Ozonko co myślę o ZUS i NFZ. Ten cały bałagan to przez to,że Ustawa weszła za późno. Lekarze są dwulicowi. Sobie przepisują leki na zniżkę a pacjentów traktują jak zło konieczne. Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Hanno! Masz rację. Było sporo czasu na solidne przygotowanie dobrej ustawy. Było go sporo również na zaktualizowanie KRUSu, wprowadzenie niezbędnych zmian. Jak zwykle wszyscy zaspali.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że ustawa weszła późno. Uchwalona w maju i tylko LENISTWO zainteresowanych, bo nie zapoznali się z nią. Wykaz leków - za późno, fakt. To głównie NFZ walczy o utrzymanie się po przez "kontrole" lekarzy. O 3 do 6 % nieubezpieczonych "walka"? Toż to jawne KŁAMSTWO. Pies pogrzebany jest, gdzie indziej. Nie jestem fachowcem, ale to widzę.
OdpowiedzUsuńWóc i Piecha - znają odpowiedź. Premier, chciał ukrócić działania w stylu Piechy. Dopisywanie leków za "mieszkanko dla synka" itp.uprzejmości ze strony koncernów. (p)osły, tak poprawiali projekt, że wyszedł bubel. Nie mamy sejmu. Ten jarmark w budynku cyrkowym, to przechowalnia nieudaczników wybranych przez nas - społeczeństwo. Mógłbym do rana wymieniać osłów, mówiąc co zrobili złego, ale co to pomoże? Mleko rozlane.
I wiesz co, wątpię czy teraz mamy wyjście. Obawiam się, że wleźliśmy w kozi róg. Sami. A może jednak nie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
trenuj, trenuj, tylko nie publikuj - bo cieniutkie
OdpowiedzUsuńte komętarze, ach te komętarze -
OdpowiedzUsuńpiękne, proste, nieskąplikowane, dajonce do myślenia, cudne
Jakiś zawzięty krytykant-wszystkowiedzący nauczyciel,a jednak wielbiciel twojego- Ozonko -talentu,bo niby co miałoby go tu sprowadzać?
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Wiem co go tu sprowadziło. Zawiść!
OdpowiedzUsuńeee tam. Zaraz zawiść. Dbałość o "poziom" Ozonko. ON/ona, "fszystko anal lizuje" i na końcu, poda , jak "poprawnie" wg procedór - pisać. :-)))
OdpowiedzUsuńWitaj Ozonko*
OdpowiedzUsuńWprawdzie "moja chata z kraja", ale obserwuję ten cały bajzel.
Popieram opinię Henia. Ustawa nie weszła za późno. Słuchałam dokładnie konferencji na której był Arłukowicz i Piecha. Od maja mieli dużo czasu na uwagi... ale uwag nie było. Późno weszła lista leków refundowanych, bo do końca trwały negocjacje z koncernami i farmacją, I to nie lista leków refundowanych jest w tej chwili przedmiotem konfliktu...
Te konofały chcą zmiany ustawy, bo ona ukróci im "boczne dochody" od firm farmaceutycznych i kombinacje przy wypisywaniu recept. To mafia, która dobro pacjenta ma głęboko w ......
Utrudniając pacjentowi otrzymanie leku, próbują ugrać swój interes. Ciemny lud to kupi... Im potrzebny jest niezadowolony pacjent!!!
Bo zwykły pacjent nie wie o co biega... zwykły pacjent chce lek, który mu się należy - jak "psu zupa".
Gdyby nie te pieczątki... nie byłoby tego problemu... drobne błędy zostałyby poprawione.
Dziś słyszałam, że min. Boni do 20 stycznie coś tam ma zrobić...
Mam nadzieję, że informatyka wkroczy do służby zdrowia i mam nadzieję, że te molochy NFZ i ZUS również doczekają się właściwego rozwiązania. (tu popieram Henia)
Małymi krokami do przodu...
Ozonko* wyraziłaś swoje zdanie piękną rymowanką, ale nie masz racji obwiniając premiera... jestem pełna podziwu dla niego po jego konferencji prasowej. Kompetencja, opanowanie i spokój...
Choć jest wrzawa i zamnieszanie... to kierunek jest dobry. Teraz niech nie ustepują... tylko niech reformują i szybko korygują ewentualne błędy. Bo tam, gdzie drwa rąbią - tam wióry lecą. Błędów nie popełnia ten - co nic nie robi.
Pozdrawiam serdecznie:-)***
Ps. Ozonko* rozkręcasz sie. Brawo!
Witaj SEG! Przyznam szczerze, że nie rozpatrywałam tego w taki sposób. Faktem jest nieopanowane złodziejstwo ZUS, faktem są konszachty z firmami farmaceutycznymi. W ferworze dnia, nikt dogłębnie się nad tym nie zastanawia. Ze złości, frustracji, można "wylać dziecko z kąpielą". Ale temat jest:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Jeszcze do SEG:)
OdpowiedzUsuńPisząc ten wierszyk miałam na uwadze wyłącznie pacjentów. Każda podwyżka ceny czegokolwiek i tak w nich uderza. Bez względu na przyczynę działań i chęci ministerstwa. Jakiegokolwiek ministerstwa. Ciężary reform i zmian ponosi społeczeństwo. Zawsze. Im biedniejsze , tym trudniej jest im to udźwignąć, choćby przyczyna reform była słuszna. Od dawna większość żyje na skraju nędzy. Więcej z nich już nie wydoją. Najbiedniejsze grupy społeczne będą schodzić z tego padołu. Bogaci sobie poradzą, jak zwykle.