Przedstawiać nie muszę. W Warszawie też się "mleczy".
Niesamowite są te drzewa. Akacje, jeśli się nie mylę:)
Sroka. Niestety pokazała mi jedynie swój "tył".
To kwiczoł z rodziny drozdów. Jest ich tu najwięcej.
To też sroka.
Sikorka bogatka.
Wystarczy, że zawieje wiatr i wszystko ulega zmianie.
Klon o rudawych liściach.
Nie wąchałam, zbyt wysoko.
Też kwiczoł. To te ptaki zimą objadały na osiedlu krzewy i jarzębiny z ich jagód.
I jego tył. Widać jasnobrązowy kubraczek na "plecach";)
To staw od strony ulicy.
Pamiętacie kolor tych iglaków jeszcze kilka tygodni temu? Były to sino-zielone rośliny na tle suchych jeszcze badyli. Teraz proszę:)
Koniec na teraz:)
Ewo, oglądam Twoje zdjęcia z wielkim podziwem, dlaczego? bo masz wielkie szczęście aby zrobić tak wiele zdjęć ptakom...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj!
UsuńTo jedyne co mogę zrobić. Wiewiórki ani jednej tu nie widziałam. Ptaki, poza kwiczołami, bywają też trudno dostępne. Trzymają się na dystans. Zdjęcie zrobić można jedynie z daleka. Powiększanie nic nie da.
Pozdrówka:)))
...i znowu ptaszyny, a ja jeszcze nie wybrałam się na "łowy"...;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Witaj!
UsuńZa chwilę będzie za późno. Liście skutecznie kryją ptaszki przed naszym wzrokiem;)
Pozdrawiam :)))
Witaj Ewo! Wczoraj w lesie obserwowałam dwa ptaki. Myślałam, że znowu uchwycę ich randkę, ale odfrunęły.Fajnie, że Ci się udało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńNawet nie będę pisała ile razy się NIE udało. Stoisz czy kucasz , czy co tam, ustawiasz aparat a ptaszysko w tym momencie staruje i tyle go widać;(
Pozdrawiam:)))
"Startuje" miało być:)
Usuń:)))
Witaj Ozonko*
OdpowiedzUsuńWiosna w pełnym rozkwicie. Widzę kwitnące mlecze i białe stokrotki...
U mnie mlecze przeistoczyły się już w dmuchawce...
Uwielbiam wiosnę...
Pozdrawiam serdecznie:-)***
Ps. Sikorek i kosów u mnie multum, ale kwiczoła nie widziałam. Codziennie około O4:30 kosy swoim świergoleniem robią mi przymusową pobudkę:)))
Kwiczoły są z rodziny drozdów. Zimą na moje osiedle przylatują stadami do ptasiej stołówki jaką są rośliny jagodowe np. jarzębiny. Ponieważ osiedle sąsiaduje z domkami jednorodzinnymi, gdzie też są jagody na krzewach, to możesz sobie wyobrazić co się dzieje. Mam zdjęcia zrobione na początku roku z tymi ptakami:)
UsuńPozdrawiam:)))
Głóg wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
UsuńCzasem mi głupio czytać takie pochwały, bo dobrze wiem jak i co wygląda. Rozumiem jednak, że coś trzeba napisać po obejrzeniu bloga. Akcentujemy swoją aprobatę nawet jeśli aktualny post jest taki sobie. Ogólnie to lubię, złudzeń jednak nie mam. Czasem coś wychodzi świetnie , czasem tak sobie. Liczy się jednak staranie. I chyba o to właśnie chodzi.
Dziękuję , Nashi za odwiedziny:)
Pozdrawiam:)))
Zielono i wiosennie u Ciebie dzisiaj Ozonko. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj!
UsuńJak to wiosną:) Ponieważ pokazuję naturę, co prawda w Warszawie ale jednak, to blog zmienia się wraz z nią:)
Pozdrawiam:)))
Piękne widoki i zdjęcia. Gdy zieleń pojawia się w parkach i lasach to życie staje się radośniejsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńW ubiegłym roku, mniej więcej o tej porze, zdjęcia zrobiłam znacznie ciekawsze. Liczy się stopień rozwoju roślin jak i światło. Poluję na coś takiego, do parku jest blisko. Mogę jednak na "powtórkę" nie trafić. Wszystko jest dziełem przypadku;)
Pozdrawiam:)))
Piękne zdjęcia Ozonko i mówię to szczerze.Piszę komentarz a za oknem ptaki świergolą jak najęte. Łąka pokryta mleczami.Zrobię z nich miodek dzisiaj. Serdeczności
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńTakiego miodku nie znam;( Co do zdjęć, pamiętasz zdjęcia ubiegłoroczne z wiosny? Były znacznie lepsze, a może to był już czerwiec, lub koniec maja?
Pozdrówka:)))