Czerwiec powitał nas deszczem. Smutno.
Pokażę wam kilka majowych zdjęć, żeby smutno nie było.
28 maja b.r.
Takie kolory lubię z jednego powodu, chmury tworzą przedziwne obrazy.
To koniec maja. Kawki wybierały robaczki w skoszonej trawie.
Te dwa ptaki były od siebie niedaleko, ale żeby takie zdjęcie powiększyć ...
Powiększyłam gawrona maszerującego przez trawnik jak na paradzie.
Majowe niebo może wyglądać i tak.
Ale też tak;)
To górna część chmury z poprzedniego zdjęcia. Była potężna .
To gołąb na dachu/ kominie dwupiętrowej kamieniczki. Wygląda jak statuetka:)
A to, siedzący na skraju dachu tej samej kamieniczki, ćwirbelek. Prawie go nie widać;)
Dodam na koniec. Deszcz nie pada, ale w tej chwili leje.... Smutno się czerwiec zaczął .
Ozonko, u mnie podobnie. Jest deszczowo, zimno, bardzo nieprzyjemnie.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia wprowadzają w cudowny nastrój...
Do znudzenia piszę, jak bardzo Ciebie podziwiam w robieniu zdjęć ptakom.
Udoskonaliłaś się w tym temacie na wysokim poziomie.
Przecież u mnie w ogrodzie i lasku też są ptaki a jakoś jakość moich zdjęć nie nadaje się do publikowania.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko, mam nadzieję, że jutro będzie słońce...
Cześć!
UsuńNie piszę ile zdjęć mi się NIE UDAJE. Fotografowanie ptaków to istne "polowanie". Z daleka i owszem, tylko nie ma jak powiększyć, zbyt duża odległość. Gołąb na dachu mnie zadziwił, bo w momencie robienia zdjęcia właśnie rozłożył skrzydła. I znowu to samo, zbyt duża odległość. Trudno jest uchwycić ciekawe momenty, bo ptaki są dla nas zbyt szybkie.
Najbardziej jednak lubię fotografować chmury:)
Pozdrawiam:)))
Witaj Ozonku! Podziwiałam chmury. Chyba już Ci pisałam, że tez lubię niebo fotografować. U nas leje jak z cebra. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńWłaśnie o tym przed chwilą napisałam:) Też je lubię. Śmiesznie wygląda maszerujący gawron:)
Deszcz w Warszawie na chwilę zwolnił, przestało lać. Zaledwie zwyczajnie pada deszcz.
Pozdrawiam:)))
Wcześnie rano obudził mnie deszcz bębniący po parapetach. Paskudnie było, bo na dodatek wiał wiatr. Teraz ciut lepiej. Obejrzałam zdjęcia i powiem Ci Ozonko, że poprawiły mi humor. Ptaki są trudne do uchwycenia to fakt ale i tak udało ci się je "złapać". A chmurki i odbicia w wodzie to sam cymes. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńW Warszawie to samo. Szare "cóś" zakrywa niebo;( Odbicia w wodzie zawsze lubiłam, co dało się zauważyć jeszcze w ubiegłym roku. Ptaki mnie po prostu rozweselają, zwłaszcza niektóre momenty z ich życia;)
Pozdrawiam:)))
Dzień dobry Ozonko:)
OdpowiedzUsuńDeszcz jest potrzebny.Jest bardzo sucho.Dobrze,że popadało:)
Zdjęcia świetne...Dalej czekam na rymowane podpisy:)))
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Cumulus
Za wzgórzem chmury powstają,
Jak gdyby w trudzie i bólu...
Mózgiem wytacza się białym
Olbrzymi, świetlny cumulus.
Przerasta własną kopułę,
Wzdyma mózgowe zwoje -- -- --
To niebo z głowy człowieka
Przelotne żarty stroi...
Ten groźny zwał celebralny,
Rzekłbyś - że Boga zrozumie!
Lecz modry zefir dmuchnięciem
Położył kres tej dumie.
Przyjemnej reszty dnia:)
Cześć!
UsuńTeż czekam na natchnienie, nie zawsze je mam. W ciągu dnia , zajęta różnymi sprawami , nie mogę się wyciszyć. Chyba, że mnie wena przydusi , to wtedy tak. Wtedy rymuję, nie wyciszam;)
Kiedyś częściej pisywałam na blogach. Teraz to nie to samo.
Pawlikowska -Jasnorzewska doskonale tu pasuje:)
Pozdrawiam:)))
Witaj, maszerujący gawron jest THE BEST! :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Cześć!
UsuńTak, gawron wygląda dostojnie;)
Pozdrawiam, miłego wzajemnie:)))
a ja przywitam Cię Ewciu całkiem radośnie ... prezent na Dzień Dziecka dostałam to przyniosłam się podzielić - bardzo proszę mnarcepanową czekoladkę ... a co - 50+ bachor też nmoże cię tym dzionkiem cieszyć
OdpowiedzUsuń-----------
ale miałam przeboje, przechodziłam na inny system telefoniczny - horror, dwa dni bez internetu a telefon dzisiaj działa - cóż, nikt mnie nie uprzecdził, że tylko niektóre aparaty bedą działały a ja durna uwierzyłam, że wszystko pójdzie gładko i będzie cud ... no to był ..
cóż na moją durnotę rady nie ma
POZDRAWIAM OZONKU - podziwiam Twoje chmury b9 też kocham patrzeć w niebo i kocham błękitne szarości ... a co do ptaków to u mnie szpaki zamieszkują drzewo za oknem a w starym parku, po drugiej stronie ulicy mieszkają sowy, czasem jak otworzę okno to czuję się jak na kryminalnym filmie ...
Witaj Malinko!
UsuńSowy to rzadkość, zwłaszcza w parku. Czasem je widywałam poza miastem.
Coś się połączyło z naszą Telekomunikacją Polską, chyba Orange. Na szczęście mam oba. Jak na razie wszystko działa należycie. Gdy czytam Twoje "nowinki" to mnie ciarki przechodzą , bo zawirowań w sferze komunikacji telefonicznej nie życzę sobie za nic.
Chmury i ptaki zawsze lubiłam. Chmury za barwy i kształty, a ptaki bo temu towarzyszą.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Oglądam i podziwiam Twoją "kolekcję" chmurno - ptasią. Buźka
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńJutro będzie niespodzianka.
Pa:)))
Defiladowy krok gawrona jest prześwietny :))) Tak sobie spacerują po poręczy mojego balkonu... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam nocą.:)
Cześć!
UsuńTrudno to zauważyć, zwłaszcza gdy gawrony chodzą po wyższej trawie.Ostatnio trawę skoszono i zobaczyłam ten krok;)
Wczorajsza pogoda mnie zmogła. Raz słońce , raz deszcz, a ja jestem meteopatką :)
Pozdrawiam:)