Pani Henryka Krzywonos , pierwsza odważna, która powiedziała co myśli o j.k. prezesku. I dobrze.
Nareszcie ktoś otwarcie go skrytykował i przywołał do porządku. Oczywiście PiS trafił szlag. Też dobrze. Nikt nie ma patentu na doskonałość, ale może też nikt nie powinien udawać, że wszystko wie najlepiej. Kaczor próbuje zmieniać historię, nawet kosztem swego brata. Manipulant, chce wywyższyć siebie i sobie przypisać wszystko. "Pierwszy sprawiedliwy". Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Ile lat ma ten Śniadek, że tak śmiało sobie poczyna. Widać popiera prezia i słowa p.Krzywonos bardzo mu się nie spodobały. Nie napiszę "Co Świat na to powie", nie obchodzi mnie to. Ale całe zamieszanie pokazuje jak bardzo różni się dzisiejsza "Solidarność" od tej historycznej, walecznej. Jacy mali ludzie dziś się tam znajdują. Może jednak powinni wymienić Śniadka na prawdziwego solidarnościowca, nie zadymiarza?
..., a ja chyba wyemigruję (wewnętrznie). Sił mi (odporności) brakuje. Dziś wstyd mi jak cholera. Dlaczego? nie wiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Eeee tam. Wiesz, na pewno.
OdpowiedzUsuńTeż pozdrawiam.