Pewnie jest, tylko powiedz który? Zaszyła się gadzina gdzieś, między kaczy plebs i łapami przebiera, podkradając żarcie kaczkom:))) Niegodziwiec jeden;)
Ja Wam mówię,że tam Jarka nie ma.On się bije ze swoim rozumem:)jak udowodnić,że jednak nie jest kłamcą przez wielkie K. Rosół z ,,kaczki" polecam i proponuję ale te z parku - nietykalne!:))) Ewcia,super fotki.Park niezwykle urokliwy i wyczuwa się spokój otocznia mimo,iż natura to niezwykle dynamiczny żywioł... Rysunków i fotków więcej!!!:)))
Ewa,rysunki Twoje są świetne i świeże w w zestawieniu z innymi grafikami.Sawka,jak zawsze doskonały,Mleczko-kapitalny...a Ty masz swój własny talent i umiesz go wykorzystać,komponując wiersz z rysunkiem. To coś różniącego się od znanych ,,kresek" i na dodatek ma swój charakter:))) Mnie się podoba i powtarzam:rysuj!:) I oczywiście rób zdjęcia:)))
Świetne fotki. Nie ma wokół mnie tak pięknego parku ale kaczuszki owszem są. Pływają na stawku, który jest obok domu. Całe, barwne stadko. Bociek i czapla co roku robią sobie darmową wyżerkę a żaby mają to gdzieś i rechoczą jak najęte. Ja też tak jak pozostali czekam na Twoje rysunki. Pozdrawiam serdecznie Ozonko
Ozonko nie migaj się tylko rysuj,a my będziemy oceniać.Zdjęcia z parku są wyjątkowej urody i może w tzw. międzyczasie zafundujesz fotki jeszcze jakichś "ukrytych" urokliwych zakątków Warszawy? I nie zapomnij rymnąć! Miłego !
Witaj:) Twoje zdjęcia przypomniały mi wiersz Leopolda Staffa, który Tobie dedykuję:
Nad stawem
Cisza na wodzie nieruchomej Gładkim zwierciadłem błękitnieje. Staw jest od blasku niewidomy: Oślepł. I nic się już nie dzieje.
Nagle rozpęka wody szyba I w kropel wytrysk się przemienia To wystrzeliła z głębi ryba: Wykrzyknik własnego milczenia.
Żeby mi się chociaż raz udało taką skaczącą rybkę złapać w obiektyw, byłabym dzieckiem szczęścia.:)) Przyrodę na żywo i w fotografii mogę oglądać w nieskończoność... Najważniejsze, że to są Twoje własne fotki i tym się możesz szczycić:)) Miłej soboty Ewuniu:)
Jarka tam nie ma ?
OdpowiedzUsuńEl ninio
Pewnie jest, tylko powiedz który? Zaszyła się gadzina gdzieś, między kaczy plebs i łapami przebiera, podkradając żarcie kaczkom:))) Niegodziwiec jeden;)
OdpowiedzUsuńJa Wam mówię,że tam Jarka nie ma.On się bije ze swoim rozumem:)jak udowodnić,że jednak nie jest kłamcą przez wielkie K.
OdpowiedzUsuńRosół z ,,kaczki" polecam i proponuję ale te z parku - nietykalne!:)))
Ewcia,super fotki.Park niezwykle urokliwy i wyczuwa się spokój otocznia mimo,iż natura to niezwykle dynamiczny żywioł...
Rysunków i fotków więcej!!!:)))
Adaś, w rysunkach jestem najgorsza. Spytaj Henia, on wie. Co do parku, fakt, spokój z niego emanuje na kilometry i może dlatego nie ma tam ludzi.
OdpowiedzUsuńJest, jest ten z ostatniej fotki? Wydaje mu się że wszystko zdobył...
OdpowiedzUsuńEl ninio
Ewa,rysunki Twoje są świetne i świeże w w zestawieniu z innymi grafikami.Sawka,jak zawsze doskonały,Mleczko-kapitalny...a Ty masz swój własny talent i umiesz go wykorzystać,komponując wiersz z rysunkiem.
OdpowiedzUsuńTo coś różniącego się od znanych ,,kresek" i na dodatek ma swój charakter:)))
Mnie się podoba i powtarzam:rysuj!:)
I oczywiście rób zdjęcia:)))
El ninio:)Ten kaczor jest tylko strasznie głodny lub spiernicza przed rywalami:)))
OdpowiedzUsuńAle pazerny....
miało być :rysownikami, nie - grafikami:)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki. Nie ma wokół mnie tak pięknego parku ale kaczuszki owszem są. Pływają na stawku, który jest obok domu. Całe, barwne stadko. Bociek i czapla co roku robią sobie darmową wyżerkę a żaby mają to gdzieś i rechoczą jak najęte. Ja też tak jak pozostali czekam na Twoje rysunki. Pozdrawiam serdecznie Ozonko
OdpowiedzUsuńWitaj Hanno:)Zaskakują mnie wszyscy swoimi opiniami. Moim zdaniem, rysunki robię najgorsze;(
OdpowiedzUsuńTyle, że szybko;)
OdpowiedzUsuńOzonko nie migaj się tylko rysuj,a my będziemy oceniać.Zdjęcia z parku są wyjątkowej urody i może w tzw. międzyczasie zafundujesz fotki jeszcze jakichś "ukrytych" urokliwych zakątków Warszawy? I nie zapomnij rymnąć!
OdpowiedzUsuńMiłego !
Witaj:)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia przypomniały mi wiersz Leopolda Staffa, który Tobie dedykuję:
Nad stawem
Cisza na wodzie nieruchomej
Gładkim zwierciadłem błękitnieje.
Staw jest od blasku niewidomy:
Oślepł. I nic się już nie dzieje.
Nagle rozpęka wody szyba
I w kropel wytrysk się przemienia
To wystrzeliła z głębi ryba:
Wykrzyknik własnego milczenia.
Żeby mi się chociaż raz udało taką skaczącą rybkę złapać w obiektyw, byłabym dzieckiem szczęścia.:))
Przyrodę na żywo i w fotografii mogę oglądać w nieskończoność...
Najważniejsze, że to są Twoje własne fotki i tym się możesz szczycić:))
Miłej soboty Ewuniu:)
Dzięki Lilly, miłej i Tobie:)))
OdpowiedzUsuńCześć Ewuś i Tobie miłej, choć to już końcówka :)))
OdpowiedzUsuń