To jest niebo kwietniowe. Zmienne i kapryśne. Zima musi podjąć trudną decyzję i jednak odejść.
A tu maj, liście na drzewach już duże. Niebo majowe też pełne niespodzianek.
A to już czerwiec, nieodrodny brat pozostałych miesięcy. Burzowe chmury.
A tu już ładna pogoda :)
To jest zasypana glinianka, których było sporo wokół. Częściowo zasypana. Drzewa widoczne w tle fotografii, to czubki drzew rosnących jeszcze na pozostałości tego, co było kiedyś glinianką. Ktoś wykupił te tereny, zasypał glinianki gruzem, chyba z rozbiórki Stadionu Dziesięciolecia i zostawił na przeczekanie. Zagrodziwszy uprzednio cały teren. Nie chcę myśleć , co będzie się działo z budynkami wybudowanymi na takim podłożu. Strach pomyśleć. Woda znikąd się nie bierze, są tam wody podskórne, jakieś cieki wodne, które od lat są zmorą Warszawy, ale też służą ekosystemowi. Na tych gliniankach mieszkało ptactwo, przychodzili w te miejsca mieszkańcy, żeby się zrelaksować. Była cisza i spokój. A teraz ...
Zobaczymy.
Pa:)
http://fundir.org/gallery,rzadkie_zjawisko_na_wyspie_madeira,3713,0,0.html
OdpowiedzUsuńPiękne:) W mieście , niestety, nie do zobaczenia;) Za bardzo zindustrializowany i zabudowany krajobraz.
OdpowiedzUsuńhttp://fundir.org/gallery,tecza_ksiezycowa,1990,0,0.html
OdpowiedzUsuńMiałam takie glinianki niedaleko domu na obrzeżach miasta. Drzewa, krzewy, małe stawy z przezroczystą wodą a w nich raki i kijanki. Raj dla dzieciarni. Teraz wykopy, zero zieleni i pustka.Żal. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz świetny zmysł obserwacji. Przyrody nikt nie oszukał. A później się wszyscy dziwią wodzie w piwnicy czy osuwaniu budynku. Już nie wspomnę o mikroświecie, który zniknął bezpowrotnie.
OdpowiedzUsuńWitaj Irku! Cieszę się, że istnieją ludzie postrzegający Świat tak jak ja. Nie jesteśmy sami, zatem może nie wszystko stracone?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cześć:)
OdpowiedzUsuńMyślę Ewciu,że dojdziesz do wprawy w robieniu świetnych zdjęć bo nie ma to jak pasja i- jak powiedział Irek-zmysł obserwacji.
Pewien myk tkwi w sprzęcie dobrej klasy ale jak pokazuje historia wiele archaicznych,czarno białych i w sepii zdjęć, uznano za kanon sztuki fotograficznej...Powodzenia:)))
http://fundir.org/gallery,na_skraju_swiata,1073,0,0.html
Miłego weekendu:))
Cześć Ci!
OdpowiedzUsuńPewna Ozonka ze wsi Warszawy
Fotki jej robi już z wprawy.
Jej wieżowcom szklanym,
i czynszówkom odrapanym.
Tylko jej nie chcą kwitnąć agawy.
:)
Rób tak dalej :))
Witam Panów:)Robię co mogę tym co mam. Sensem powodzenia jest moment-odpowiednia chwila, oświetlenie i odpowiednie ujęcie "tematu".
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny:)))
Zazdroszczą Ci Ewuś :) Też chcieliby takie fotki robić, ale? Trzeba mieć odwagę i trochę farta :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Jaśka i Adaśka
El Marek
Witaj "El Marku"! A czego tu zazdrościć? Mówi się "parasol noś i przy pogodzie". Dla mnie tym parasolem jest aparat fotograficzny. Mówisz,farta?
OdpowiedzUsuńNikomu nie mówię ile zdjęć robię na jakiś temat, a ile z tego Wam pokazuję, czyli umieszczam na blogu. Dobrze , że nastała era "cyfrówek" i nie trzeba zakładać kliszy. Faktem jest, że wiem CO chcę sfotografować i jak .
Dzięki, że wpadłeś:)))