To jest skrzyżowanie Połczyńskiej z Dźwigową.Na wprost, nieco w lewo , jest tunel na Włochy. Koszmar od "zarania dziejów", co roku remontowany.
Teraz remontują jezdnię w kierunku centrum. Tę bliżej tunelu. Druga jezdnia, służy dziś do jazdy w obie strony. Ulica szeroka, to dadzą sobie radę. Tylko dlaczego dopiero teraz?
Jeszcze kilka zdjątek będzie;)
Teraz pokażę kilka NIEWYREMONTOWANYCH fragmentów. Tylko udają, że je remontują. Od dawna obiecywano, że wysepka będzie zmieniona lub zniknie. Jak zobaczycie, nie znika.
Piękna jest;( połamane płyty chodnikowe, bo chuligańscy kierowcy przejeżdżają mimo zwężenia jezdni, po wysepce. Takie "szybkie" Bile to są;(Tak to wygląda.
To krawężnik podobno "wyremontowany". Nic, tylko usiąść i płakać. Na co tyle kasy idzie?
A to , krawężnik 2-3 metry dalej. Zero zainteresowania. Chyba to wyślę Pani prezydent miasta, bo sama nie wie , jakie gnidy hoduje na "własnej piersi".
A tak wygląda zmasakrowany "dziobek", czyli koniec wysepki.
Dzięki za cierpliwość , w wysłuchiwaniu moich utyskiwań.
Widzę,że miałaś pracowity spacer po Warszawie.
OdpowiedzUsuńRemonty są dla wszystkich niesłychanie uciążliwe,
ale najważniejsze,że wreszcie wzięli się za nie i będzie nie tylko wygodniej,ale i estetycznie.
Musimy to przeżyć !
Miłego dnia !
Witaj Lilly! Jak widać, w Warszawie, to są takie połowiczne remonty. Dlaczego nie można czegokolwiek zrobić porządnie??? Mając na miejscu pełną ekipę? Przecież te niedorobione krawężniki pełne dziur , będą za rok wymagały ponownej naprawy;( Całe to skrzyżowanie jest "naprawiane" kilka razy w roku. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńO-Zone - * Dragostea Din Tei*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=cGLMALvtjBc
Pozdrawiam słonecznie.:)
Wkurzające są takie niedoróbki, pochłaniają mnóstwo kasy.Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje.Tak jest nie tylko w Warszawie. Z drugiej strony nie pamiętam kiedy tyle się robiło na drogach.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Andrzeju! Miło Cię widzieć na moim blogu:) Pooglądaj sobie Augustów i jezioro Necko. Są też wcześniejsze opisy Podlasia i zdjątka.Pozdrawiam również :)))
OdpowiedzUsuńHanno, Witaj! Nawet nie wiesz jak bardzo wkurzające. Myślę, że nie wie "góra" co robi "dół".
OdpowiedzUsuńMoże gdyby wiedziała...
Rozbudowa, czy budowa wielu rzeczy trwa w najlepsze. I dobrze. Z rządów Kaczora w Warszawie pamiętam jedynie scentralizowanie wszelkich działań i odebranie kompetencji gminom. Na wyrobienie Dowodu osobistego , trzeba było czekać trzy miesiące.
Pozdrawiam:)))
Ewo, tym akurat mnie "pocieszyłaś" (hi hi hi). Sama wiesz, jak ja te bariery architektoniczne "lubię". Szczególnie teraz, gdy cała moja wieś - same wykopki. Może przeżyję "blogowo" (jakoś) , do tego "Euro 2012. hi hi hi. Buźka
OdpowiedzUsuńWitaj Heniu! Właśnie dokładnie je na moich zdjęciach widać. Niech się coś do jasnej Anielki zmieni. Gdzie ten Arłukowicz? Niech może zadziała w tym kierunku;)
OdpowiedzUsuńOzonko to "nasz" problem,że potrafimy zrobić tyle,że nie chce się robić porządnie!A to kosztuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No właśnie. Czy nie lepiej zrobić raz, a dobrze?
OdpowiedzUsuń