Nienadany Teleranek.
Przemówienie Jaruzela.
Włos na głowie już zjeżony
To była niedziela.
Tak rozpoczął swe władanie
Stan Wojenny w Polsce.
Rok, jak obszył, władał sobie
nieugięty w "trosce".
W jakiej "trosce", zapytacie?
Jak to wytłumaczyć?
No "się" nie da, tak po prostu,
nie bedę mataczyć.
Pamiętacie "WRON-ę "
skrzekliwego ptaka,
który roczek cały
krakał, krakał, krakał...
Czas upływa, robi swoje.
Świat idzie do przodu.
Jakoś Stan ten przeżyliśmy,
nie zdechliśmy z głodu.
Dziś kolejna już rocznica,
okrągła jak rzadko.
I świętować ją będziemy,
wszystko pójdzie gładko.
Tłumaczono Polakom, że stan Wojenny wprowadzono w trosce o nich/nas!
W trosce o "nas" wsadzano ludzi do więzień, zwłaszcza członków Solidarności?
Pamiętacie pierwsze rocznice?
Pozdrawiam wszystkich blogowiczów, pamiętacie???
Pewnie,że pamiętam Ozonko i będę pamiętać do końca moich dni. Takie wydarzenie historyczne zawsze będzie budzić spore emocje i zdania będą podzielone Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI ja pamiętam. Pamiętam emocje i zdenerwowanie. Do tej pory jakoś nic się nie mówi o tych, którzy potrzebowali nagłej pomocy a nie mogli się dodzwonić na pogotowie czy do szpitala i teraz już ich z nami nie ma.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hanno:)
Dziś wtorek, wtedy niedziela. Pamiętam Ozonko, pamiętam. Boleśnie pamiętam. Jednak, jestem przeciwko tym "bohaterom" spod spódnicy mamy, co dzisiaj organizują protesty. "Wuc" wie, co znaczy nieczyste sumienie. Próbuje krzykiem - oskarżając i szkalując innych, odegnać od siebie poczucie winy za inne, ale swoje podłości. Eh.......
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę , Heniu:) Co za uzurpator, do jasnej... Przecież wszystkim oczu nie zamydli.
OdpowiedzUsuńDobrze , że się odezwałeś:)))
Pamiętam doskonale... niedziela rano - teleranka nie było.
OdpowiedzUsuńAle pamiętam również stan wojenny, akcję ZOMO we Wrocławiu na pl. Grunwaldzkim. Byłam tam i to co przeżyłam wiem tylko ja... nikomu tego nie życzę.
Pamiętam również naszą gospodarkę w tym okresie, strajki z byle powodu... puste półki.
Dziś z perpektywy czasu... wiem trochę więcej...
Tu - w moim bloku na parterze mieszkał Rosjanin. W tamtych czasach był żołnierzem Armii Radzieckiej - stacjonował w Polsce. Opowiedział nam, jak wyglądało ich życie w ich jednostce. To co opowiedział zszokowało mnie.
Żołnierze w jego jednostce spali w mundurach... mieli wydaną ostrą amunicję. Czekali tylko na rozkazy... i jest jeszcze coś co mnie zastanawia. Mieli oni przygotowane polskie mundury funkcjonariuszy MO (czyżby planowali prowokację?) ...
Stan wojenny ich zaskoczył (zwykłych radzieckich żołnieży)...
Ponadto w latach 90-tych w niemieckiej TV widziałam program na temat wprowadzeniu stanu wojennego... widziałam mapy ustawienia wojsk DDRowskich ... i jednostek radzieckich w pobliżu granicy. Wszystkie wojska układu były w pogotowiu. A poza tym - na terenie Polski było pełno jednostek radzieckich...
Każdy ma swoje wspomienia, każdy ma swoje zdanie i swoją ocenę Generała Jaruzelskiego. Ja należę do tych, którzy Generałowi życzą dużo zdrowia.
Właśnie obejrzałam przegląd dnia...mały tchórz chciałby teraz - w czasach pokoju zrobić z siebie bohatera - zbawiciela.
Rzygać się chce, gdy widzę tego karła próbującego po raz kolejny podpalić mój kraj.
oczywiście "żołnieRZy". Sorry:)
OdpowiedzUsuńWitaj SEG! Mam podobne odczucia. Czasami ,późnym wieczorem oglądam SuperStację. Wczoraj też. I wiesz, wiele osób ma podobne wspomnienia na temat tych wojsk. Moim zdaniem, powinni Jaruzelskiego zostawić w spokoju. Jak łatwo jest namieszać ludziom w głowach.
OdpowiedzUsuńCo do prezesa, to powinien się zamknąć raz na zawsze. Jak będzie tak judził, wsadzą go w końcu do Tworek.
Pozdrawiam serdecznie:)))