Nie da rady, proszę państwa, nie da rady.
Bo już wszędzie , naokoło same dziady.
Zdziadziejemy również i my, do imentu.
Chyba, że wyrzuci nas z rozpędu i z zakrętu.
Jakaś siła sprawiedliwa i wspaniała,
która zna meandrów życia tajne ścieżki.
Może natchnie kogo trzeba, szepnie słówko,
gdzieś do nieba, by nie robił zwykły nieuk takich błędów.
Podrożeje to co da się i co nie da.
Okruszyny, jak przed wieki, będziem zbierać.
Niech ta "siła" choć przystanie i pomyśli ,
czy to dzieje się naprawdę? O cholera!!!
Finansowo gniotą Nas jak tylko mogą,
OdpowiedzUsuńsami brzuchy pasą, o tym wiemy.
Lecz cóż my biedne robaczki,
wytrzymamy, chcemy czy nie chcemy.
Pozdrowionka dla Ewy- ozonka
El Marek ninio
Cześć:))) W uczciwy sposób, w naszym kraju, nie ma sznsy na spokojne życie . Nie mówiąc o wzbogaceniu się;(
OdpowiedzUsuńZeżarłam "a" w szansie;(
OdpowiedzUsuńNic się nie stało, nie jestem wojtkiem :)))
OdpowiedzUsuńEl marco
I dobrze:))) Chyba bym się załamała, gdybyś był :)))
OdpowiedzUsuń