to dla Ewy, na poprawienie łaknienia;)))
sobota, 12 marca 2011
Przy okazji:)
to dla Ewy, na poprawienie łaknienia;)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to dla Ewy, na poprawienie łaknienia;)))
to dla Ewy, na poprawienie łaknienia;)))
brak mi juz sily - kup zesz kurna ta dzialke nas suwaszczyznie - jak Ci zabraknie kasy, daj znac,
OdpowiedzUsuńpomoge, trzy palce na sercu,
Wszędobylski, co Ciebie to obchodzi? Boli Cię coś, czy jak? Odstosunkuj sie od porządnych ludzi i tyle!
OdpowiedzUsuńDziękuję za fotki i zapewniam Cię, że z moim "łaknieniem" jest wszytko ok., szczególnie na piękno i uczucia:)
OdpowiedzUsuńGóry,w jakimkolwiek kraju,są niezwykle urokliwym miejscem.Choć sam wolę morskie klimaty, z górskich wypadów mam wspomnienia widoków zapierających dech w piersiach,zwłaszcza w okresie jesiennej zmiany kolorów...Tureckie góry,częściowo ,,alpejskie" częściowo półpustynne a w innej części śródziemnomorskie i te są najładniejsze:)
OdpowiedzUsuńNie wiem Ewciu,czy miałabyś jeszcze siłę na górską wycieczkę ale na pewno byłoby warto połazikować po tych wzniesieniach dla widoków i przyrody:)))
http://fallen18angelpl.wrzuta.pl/audio/007f372JeQt/queen_-_who_wants_to_live_forever
OdpowiedzUsuń:)))
Mogę Queen słuchać ZAWSZE. Jestem nieodrodnym "produktem" naszej epoki, gdzie królowała dobra muzyka.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Adasiu, że ta wycieczka do Turcji pokazała mi moje prawdziwe możliwości. Nie spodziewałam się tego. Sama siebie zaskoczyłam:)))
OdpowiedzUsuńZawsze w nowym miejscu,do tego ciekawym i takim,które mnie zauroczy chciałbym wszystko ,,zgarnąć",zapamiętać,utrwalić...Nie da się ale faktycznie,fascynacja i ciekawość wyzwala w człowieku wiele ukrytych możliwości i talentów.
OdpowiedzUsuńNie zrażaj się niczym,rób swoje...Nikt nie wie jaki geniusz w nim drzemie dopóki talentu czy pasji nie rozwinie.
Tobie gratuluję,że podjęłaś się trudnego zadania i opisałaś swoje spostrzeżenia w formie,która może nie tylko zachęcić innych do podróży ale też do poznawania innych kultur,światopoglądów,smakować życia daleko od naszego, narodowego smutnego bajzlu...
Czuję,że następna wycieczka poprowadzi przez polskie szlaki a że zaprawę w komentowaniu już masz więc liczę na podobny reportaż:)
Ozonka,jest OK:)))