Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

niedziela, 18 grudnia 2011

Niedziela po "halnym";)))

Jeszcze  wiało, ale wyraźnie coś się zmieniało. Wiatr przeganiał chmury w sporym tempie, fundując nam co chwilę wspaniałe widoki. Niebo nabrało charakteru obracanego w ręku kalejdoskopu.
Zdjęcia zrobione po godz. 7.00 rano.
Spojrzenie w prawo.
w lewo.
Znowu na wprost. Od pierwszych zdjęć upłynęła może godzina?
Wszystko przelatywało przed oczami w szalonym tempie.
To mi przypomniało "Bliskie spotkania trzeciego stopnia", czy coś w tm rodzaju ;)
Cały ten spektakl trwał 2-3 godziny. Mnie takie widoki urzekają, są ciekawe kolorystycznie i pod względem kształtów chmur oraz towarzyszących temu zjawisk ze Słońcem w roli głównej:) Przez cały dzień, do zmierzchu, utrzymywała się na horyzoncie różowo - pomarańczowa poświata. Nie wiem co to było. Pewnie jakiś efekt  "specjalny".
Druga strona, czyli północ, już nie przedstawiała się tak ciekawie. Pewnie i tak wiecie dlaczego:)))

4 komentarze:

  1. Ja nie wiem dlaczego. O!
    Ty , chyba możesz powoli pisać jakąś pracę z "chmurologii" Są to rzeczywiście fascynujące zjawiska, ale czasu "zabierają wiele i nie każdy może go poświęcić - ten czas - na obserwację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam mogę i lubię:) Wolę oglądać chmury niż dłubać w nosie z nudów. Ale dziś wiatr pokazał nam prawdziwy spektakl różności ( nie "Targowisko próżności"). Zdjęć zrobiłam bardzo dużo jednak nie sposób pokazać wszystkie na blogu. Mam zdjątko śmieci wyrzuconych w nocy z dalekiego piętra. Ktoś wyrzucił niezabezpieczony wór z łachami. Wszystko się rozsypało a na drzewach zamiast śniegu wiszą stare szmato-łachy. Brrr!!! Nie ma zieleni i nic nie jest w stanie tego syfu zakryć. I to wszystko od strony ulicy. Wstyd jak beret. Że też ludzie wstydu nie mają i elementarnej przyzwoitości. W bloku są zsypy, czy tak trudno to wynieść do tego zsypu?
    Pozdrówka:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tam lubię patrzeć na niebo choć czasem widok jest przerażający. Dziś wieczorem niebo było czyściutkie, lśnią gwiazdy i wszystko wskazuje na to,że jutro będzie słoneczko. Tymi łachami na drzewach to mnie dobiłaś Ozonko. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie jakieś mieszkają w tym bloku "typy", żeby nie powiedzieć gorzej. Chociaż właściwie jeden/dna, bo nawet nie wiem kto to jest.
    A jak Ci się podoba ta "dziura na słońce" ???
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń