Większość zdjęć jest moją własnością, chcesz je wykorzystać, spytaj! Kilka zdjęć z internetu.

czwartek, 10 marca 2011

Będzie się działo;))) Efez!!! część I.

 Droga do Selczuk.
 Jak zwykle piękne krajobrazy.
 Widok z balkonu hotelowego.
 Hotel "Surmeli" , w którym  się zatrzymaliśmy  na dwie noce.
 Efez. Było to dwu milionowe miasto. Odkryto zaledwie niewielki procent a i tak wydaje się ogromne.
Fragmenty miasta, różne szczególiki. Mam tego sporo, wszystkiego jednak pokazać się nie da.
Gdzie oczy odwrócisz, zawsze coś znajdziesz.
I to;)
Toaleta miejska.
Biblioteka.
Miasto było przeogromne. Zniszczyło je trzęsienie ziemi i stałe podnoszenie się gruntu. Efez, jak starożytna Troja, znajduje się kilka kilometrów od morza, a przecież kiedyś był portem.
Pa:)

5 komentarzy:

  1. I znowu to samo. W czasie edycji tekst jest rozmieszczony normalnie, po wyświetleniu robi się bałagan.

    OdpowiedzUsuń
  2. Salem alejkum:)

    W tej kamiennej toalecie, to pewnie wilka by się
    złapało.:)))

    Veni, Vidi, Vici.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i tak, ale historia o tym nie wspomina:) Szczerze Ci powiem, wyjścia nie mieli. Ewentualnie , można było wyjść za miasto i tam...
    Sądząc po wielkości tych metropolii i po ilości zaludnienia, musiało być tam okropnie i śmierdząco. Ale udogodnienia też mieli.... no cóż, nie zawsze skuteczne:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za zachód słońca:)) Jest piękny... To jeden z moich ulubionych tematów foto.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaśku, przypomniałam sobie. W takich toaletach miejsce dla Pana "wygrzewał" niewolnik :)

    OdpowiedzUsuń